INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu
Biogram został opublikowany w latach 1939-1946 w V tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Dunin Jakub ze Skrzynna († 1730), referendarz w. koronny, pochodził ze starożytnego rodu rozgałęzionego głównie w Małopolsce, którego odnogami byli Karwiccy, Wąsowicze, Borkowscy etc. Właściwa rodzina Duninów słynęła z solidarności rodowej, ale w czasach nowszych nie zaznaczyła się niczym wybitniejszym. Ojciec Jakuba, Świętosław Franciszek, chorąży parnawski, regent grodzki radomski, podstarości i sędzia grodzki radomski (1691), posiadał dobra w powiatach radomskim i opoczyńskim. Chwalono wierszem jego prawość sędziowską: »w ręku twych sprawiedliwości blednieje złoto i gdzie indziej gości«. Oddawszy głos na Augusta II (1697), wtórnie stał przy nim w obu konfederacjach sandomierskich (1702, 1704) oraz jako poseł na sejmie lubelskim (1703). Zachwiał się dopiero, kiedy August II zostawił Polskę Leszczyńskiemu, i poniósł skutki tego zachwiania, porwany przez Śmigielskiego na sejmiku opatowskim (1705). Jakub D. pierwszy raz figuruje na scenie publicznej w r. 1708 z tytułem »kawalera zakonu Najśw. Marii Panny na Karmelu i św. Łazarza«. Należałoby stąd wnosić, że podróżował za młodu do Francji i został tercjarzem u misjonarzy (lazarystów) i karmelitów. Wychowanie otrzymał staranne, umiał dobrze po łacinie i po francusku. Posłując z wdztwa sandomierskiego na walną radę warszawską r. 1710 (luty-kwiecień), zwrócił na siebie uwagę ozdobną oracją, w której sławił restaurację króla Sasa, żądał kar na partyzantów gwałtowników, ale też żądał usunięcia Rosjan z Sandomierszczyzny. Wtedy to postawny, ujmujący, wymowny młodzieniec wpadł w oko królowi i zbliżył się do takich dworskich znakomitości, jak poskarbi Przebendowski, kanclerze K. St. Radziwiłł i Jan Szembek. Ten ostatni niebawem wyrobił mu posadę regenta kancelarii kor. (1713) i wprowadził go w arkana prawa oraz dyplomacji. Należał D. do komisji, która wymogła na gdańszczanach dla króla pieniężną satysfakcję za niedostateczną lojalność w l. 1704–9. Od początku r. 1714 przebywał dużo w Dreźnie, mile widziany, czasem zapraszany na pijatyki przez Augusta i obsypywany łaskami: dostał starostwa narewskie, bylińskie, radoszyckie, a po podróży na Litwę piaseczyńskie. Podstolina litewska Anna z Duninów Potocka scedowała mu całą fortunę wartości 500.000 talarów; to stało się powodem częstych później wyjazdów D-a na Litwę na trybunał wileński. Najbliższą zresztą powiernicą jego ambitnych zamysłów i obrotów była wciąż matka Zofia z Manowskich; do niej słał D. w latach 1713–19 regularne, francuskie, często przetkane szyfrem relacje.

Ruch tarnogrodzki naraził go na konflikt z ziemiańskim otoczeniem; jego brat pod przymusem przystąpił do konfederacji bełskiej (jesienią r. 1715). Jakub wytrwał przy królu i umiał zachować zrazu trafną orientację. Właśnie miał jechać ze zleceniami do Kurlandii, kiedy go August w grudniu zabrał do Poznania. Uradzono w senacie, że D. pojedzie do kwatery feldm. Szeremietiewa domagać się zaniechania zbrojnej interwencji; tę misję spełnił zań F. M. Ossoliński, a D. przez Gdańsk pośpieszył do Mitawy na spotkanie cara Piotra. Audiencja (25 II 1716) wypadła burzliwie: D. użył tak mocnego tonu, że mu dano bezwzględną odprawę i długo tego wybuchu nie chciano zapomnieć. Tymczasem inni (Pociej) wciągnęli cara w mediację i August II wbrew intencjom D-a przyjął te »dobre usługi«. Jeszcze w Gdańsku bawił się D. przy spuszczaniu okrętu na wodę, »wyskoczył« do tańca z carową Katarzyną I, ale w okresie przykrych targów z mediatorem Dołhorukim w sierpniu wolał myśleć o swoim szczęściu: wziął ślub z Marianną Grudzińską, córką Lukrecji Radziwiłłówny. Sejm niemy r. 1717, powołał go do komisji kurlandzkiej dla załatwienia sporów między szlachtą i ks. Ferdynandem Kettlerem i dla zabezpieczenia przed Rosją praw Rzplitej w tym księstwie. Z Mitawy jesienią r. 1718 udał się do Grodna jako poseł inflancki; tam 19 V zdał relację z bezskutecznej misji do cara przed 2 laty. Zgorszony chwiejnością izby i panującą w niej »wieżą babilońską«, użył najradykalniejszej groźby hamowania obrad, by wymusić uchwałę o posłaniu nadzwyczajnego gońca do Piotra (szło wciąż o ewakuację wojsk rosyjskich).

Wbrew temu, co słyszał Dołhoruki i co piszą historycy, D. nie asystował przy podpisaniu w Wiedniu antyrosyjskiego przymierza Saksonii, Austrii i Anglii; dopiero w marcu pojechał tam, zapewne dla ważniejszych celów, niż samo ustalenie daty ślubu królewicza z cesarzówną Marią Józefą; ta podróż zaniepokoiła znowu Rosję. Podczas drugiej kadencji sejmu, w Warszawie (I–II 1720) ponownie starł się w delegacji z Dołhorukim; gdy ów wymawiał mu Wiedeń, D. w lepszej zgodzie z prawdą zaszachował go odczytaniem relacji o Piotrowych konszachtach z Karolem XII na wyspach Alandzkich. Nie uratowało to sejmu, podburzanego rosyjską i pruską intrygą; również jesienią t. r. był D. jako poseł bezsilnym świadkiem załamania się królewskiej polityki niepodległościowej. Jeszcze w maju 1721 senat przeznaczał go do obrony praw Polski przy traktacie nysztadzkim. Jakub zawrócił z drogi z Królewca, gdy car napisał, że go za posła nie uzna. Ceniąc w nim biegłego prawnika, następna izba (1722) mianowała go deputatem do konstytucji, lecz i to zgromadzenie podzieliło los dwóch poprzednich. Nic dziwnego, że omawiany wówczas projekt kanału San-Dniestr, o którym rozmowy D. prowadził w Gdańsku (1723) z polecenia Przebendowskiego, a który się nie podobał królewczanom, pozostał w sferze pomysłów.

Na sejmie warszawskim r. 1724 D. odegrał dużą rolę w sprawie zaburzeń toruńskich; nie widać, by aprobował srogą represję na protestantach, ale zaproponował i przeprowadził uchwałę o zapewnieniu katolikom połowy miejsc w radzie miejskiej Torunia. On czytał konstytucję, on zapewne przyczynił się do limity sejmu po myśli króla, bo na następnym zgromadzeniu, w Grodnie r. 1726, inteligentnie odparł ataki na tę »angielską« nowość; gdy Jan Małachowski potępiał ją jako prowadzącą do despotyzmu, D. podniósł, że według polskiej praktyki sejm sam siebie odracza, gdy w Anglii czyni to król, nie pytając o zgodę parlamentu. Uchwała potępiająca jednak zapadła; zważywszy, że D. czytał rekomendacje do wakansów, żądał zrównania podatków przy aukcji wojska i w ogóle wybijał się wówczas na czoło, trzeba przypuścić, że i ówczesna reforma trybunału była przeważnie jego dziełem. Nie obeszło się bez niego w deputacjach do rokowań z obcymi posłami, a największą rolę odegrał w komisji kurlandzkiej przy Szembeku: on znów był głównym redaktorem »ordynacji przyszłego rządu« dla wygasającego, w prowincję obróconego lenna: w myśl staropolskiej tradycji uszanowano w Kurlandii wiele odrębności, wiążąc jej samorząd z polsko-litewskimi wspólnymi urządzeniami. Wódz rosyjski Lascy daremnie przeszkadzał tej robocie; później dopiero przemoc udaremniła dzieło komisji. D. pełen werwy, świeżo po raz drugi ożeniony (z Heleną Rybińską, córką poety Wacława Potockiego), zmierzał do generalstwa wielkopolskiego, do marszałkostwa na następnym sejmie (który zresztą w roku 1728 został odwołany); jeszcze raz zdobył mandat na sejm grodzieński r. 1729 (z Rawy), myślał nawet o kanclerstwie, wziął starostwo radomskie. Gdy król wszedł w konfidencję z Fryd. Wilhelmem pruskim, a ów rozpoczął obławy na polskich rekrutów, chciano doń wysłać D-a, ów jednak uchylił poselstwo. Nieuleczalna choroba żołądkowa przecięła jego żywot w Białej Podlaskiej w styczniu r. 1730. Pani Helena (1° voto Bełchacka, 2° Rybińska), miła i gospodarna, która zdążyła jeszcze po raz czwarty wyjść za mąż za Antoniego Morstina, wojewodę inflanckiego, zmarła w r. 1762. Syn Marianny Aleksy, kuchmistrz litewski, pożegnał swe książki, ogrody i tereny łowieckie w r. 1750; córka Barbara poślubiła Pawła Sanguszkę, marszałka w. lit., i dała mu liczne potomstwo; zaliczono ją później do trzech »świętych pań« w Warszawie.

 

Życiorys D-a skreślił Wł. Matusiak (rkps w Arch. U. J.); Boniecki V; Teka Gabr. Podoskiego; Matuszewicz, Pamiętniki III 22; Diariusz Rady Walnej Warsz. 1710 r. wyd. R. Mienicki; Panegiryki Łapczyńskiego i Sokolnickiego. – Lauda sandomierskie (zbiory Kom. Hist. PAU). Akt konfed. sandomierskiej 1704 r. (druk). Listy D-a do matki 1713–19 w Bibl. Kórn. 417, do J. Mniszcha (Os. 2641), do Radziwiłłów i Przebendowskiego (A. O. N.); Teki Szembeka w B. Czart. 465–88; Art. Bartoszewicza w Enc. Org.; tenże, Dzieje niewiasty polskiej. Szkice z czasów saskich 171–97. Kantecki, Komisja kurlandzka PNL 1882; Kraushar, Tragikomedia kurlandzka, Kr. 1895.

Władysław Konopczyński

 

 
 
 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.

Media

 
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.